BALLADA O ŻUBRACH
Ciągnie się knieja zieloną wstęgą
Z Tułowic aż do Prószkowa
W prastarych borach drużyna Żubrów
Na łowy zawsze gotowa.
Tu przed półwiekiem gospodarz prawy
Przejął władanie nad borem
Z orłem na czapce, w wojskowym mundurze
Pełni swą służbę z honorem.
ref.: Żubry, Żubry, Żubry,
Żubry tęgie głowy,
Z Żubrami do kniei
Z Żubrami na łowy.
W każdym łowisku zwierz dokarmiony
Pochyla głowę przed Panem
Święty Hubercie pokieruj ręką
Każdego z Żubrów przed strzałem.
Otocz opieką Dobry Patronie
Pola i lasy bez granic
Bez Twej pomocy nasze wysiłki
I wszelka praca na nic.
ref.: Żubry, Żubry, Żubry, . . . .
Słowa: Zbigniew Goluch
Muzyka: Wacław Masłyk